Witam, jako, że konie są moją pasją, którą stawiam na 1 miejscu to nie mogę zignorować tego co dzieje się na trasie do morskiego oka. Na szczęście nie jestem jedyna i pewna fundacja pracuje w pocie czoła, by w końcu zakazać tej istnej rzeźni, do której przyczynia się tak wiele osób, którym leń wszedł w tyłek i nie potrafią przejść tej trasy o własnych siłach i dalej pozwalają utrzymać się temu "biznesowi". Fundacja Viva! potrzebuje uzbierać 12 tyś zł, by opłacić specjalne badania, które są być może jedyną szansą aby zakończyć tę szopkę. Dlatego drodzy terraryści, jeśli możecie, wesprzyjcie ich, ja już to zrobiłam. Przelewając głupie 5 zł(czyli równowartość małej paczki mącznika) pomagacie im uratować te zwierzęta, które są tak bliskie mojemu sercu, a jestem pewna, że są tu osoby, którym zależy na tych zwierzętach tak bardzo jak mi.